sobota, 9 lutego 2013

Ekologiczne jedzenie

Ekologiczne jedzenieEkologiczne czyli jakie?
 
Mianem ekologicznej, określa się żywność produkowaną przy użyciu metod rolnictwa ekologicznego, które wykluczają użycie nawozów sztucznych i pestycydów. Sformułowanie „żywność ekologiczna” często stosowane jest zamiennie ze „zdrowa żywność”, tymczasem jedno nie stanowi synonimu drugiego. Pierwsze z pojęć stosowane jest w przypadku produktów, które zostały oznaczone certyfikatem, natomiast drugie jest określeniem umownym, nie gwarantującym żadnych standardów.
 
Produkty ekologiczne nie zawierają sztucznych barwników, środków zapachowych, smakowych czy konserwujących. Jak wyżej wspomniano, mają też przyznany odpowiedni certyfikat (w Polsce stosuje się certyfikaty: Agrobiotest, Bioeksperta, Ekoland, Ekogwarancja, PSTRE, Cobico i PCBC). Jeśli nie został on przyznany, o takiej żywności możemy jedynie powiedzieć, że jest „naturalna”.
 
Informacje o przyznanych certyfikatach widnieją często na opakowaniach żywności ekologicznej, jednak możemy tam też znaleźć obowiązujące w Unii Europejskiej logo (tzw. euroliść), którym oznacza się żywność pochodzącą z produkcji ekologicznej.
 
 
Skąd się bierze?
 
Wydawać by się mogło, że żywność ekologiczna zawdzięcza swoją nazwę jedynie eliminacji pestycydów z uprawy. Tymczasem to skomplikowany proces, od producenta do konsumenta, w którym wymaga spełnienia odpowiednich warunków. Ekologiczna plantacja musi być wolna od wszelkiego rodzaju nienaturalnych ulepszaczy. Istnieje jednak lista dozwolonych nawozów naturalnych, z których rolnicy mogą korzystać. W przypadku hodowli zwierząt na ekologiczne mięsa i wędliny, należy zrezygnować z karmienia ich produktami sztucznie nawożonymi i ulepszanymi. Wszystko ma być naturalne, nie może być mowy o żadnej chemii, co skrupulatnie sprawdza się podczas corocznych kontroli „z zewnątrz”.
 
Rezygnacja z nawożenia decyduje o tym, że hodowane rośliny, warzywa i owoce są nieco mniejsze, mniej odporne na pogodę i pasożyty. Łatwo więc domyślić się, że z jednego hektara produkuje się mniej jedzenia, niż w przypadku standardowych plantacji. To tłumaczy wyższe ceny żywności ekologicznej - produkcja trwa dłużej i jest mniej wydajna.
 
 
W czym tkwi jej siła?
 
Nawet jeśli proces produkcji ekologicznej żywności nie jest doskonały i sam siebie skazuje na przegraną w walce ze standardowymi metodami uprawy, to jednak stale zyskuje zwolenników. Nie da się ukryć, że ekologiczne warzywa i owoce nie są najpiękniejsze, nie mają ustandaryzowanej wielkości, bywają niewielkie i ubłocone, ale za to mają wysoką jakość i prawdziwy, pyszny smak. Podobnie jest w przypadku mięs pochodzących z hodowli ekologicznych. Na korzyść tych ostatnich przemawia też fakt traktowania trzymanych tam zwierząt. Podaje się im naturalne karmy, nie trzyma się ich w ścisku i dba o czystość klatek czy boksów.
 
Atutem Eko-żywności jest nie tylko wyśmienity smak, ale i jej wpływ na zdrowie. Nie zawiera ona toksyn, przez co nie powoduje (ani też nie wzmaga) tak powszechnych dziś alergii. Jej pozytywy wpływ doceniają też osoby z niską odpornością organizmu.


 
 

W Polsce rynek żywności ekologicznej jest dużo mniejszy niż w innych krajach unijnych, jednak szybko się rozwija (nawet o 30% rocznie). Można przez to sądzić, że już niedługo ekologia stanie się bardzo istotnym elementem naszego codziennego życia, na który będzie się kładło duży nacisk. Jak wynika z raportu Euromitor International, Polska ma ogromny potencjał, aby stać się silnym producentem produktów ekologicznych. Od kilku lat rolnictwo ekologiczne jest najszybciej rozwijającą się gałęzią produkcji rolnej w naszym kraju. Dzieje się tak, ponieważ ludzie coraz chętniej kupują organiczną żywność, ale również dlatego, że coraz więcej rolników uzyskuje dofinansowanie na prowadzenie takiej działalności.
 
 
Jak być Eko?
 
W dzisiejszych czasach na nasze codzienne zakupy składają się przeważnie produkty wysoko przetworzone, o dużej zawartości cukru, barwione, które w żaden sposób nie wpływają na poprawę naszego zdrowia. Z kolei produkty spożywcze dla dzieci często faszerowane są całą masą przeróżnych witamin i związków mineralnych. Trudno w tym wszystkim zachować równowagę, stwierdzić co rzeczywiście jest zdrowe i najlepiej zaspokoi potrzeby dziecka. Może właśnie żywność pochodząca z ekologicznych upraw/hodowli sprawi, że nabierzemy pewności, że nasza pociecha odżywia się prawidłowo.
 
Jednak, jak to często bywa „łatwiej powiedzieć, niż zrobić”. Czy faktycznie? Aby nasza kuchnia stała się Eko, wystarczy zastosować się do następujących wskazówek:
 
  • jedzmy produkty sezonowe,
  • wybierajmy produkty, które rosną niedaleko (da to gwarancję ich świeżości),
  • uprawiajmy zioła na kuchennym parapecie,
  • sami pieczmy chleb,
  • z zagranicznych wycieczek przywoźmy tamtejsze produkty (np. oliwę, oliwki, zioła, miód, wina),
  • sprawdzajmy, czy wybierane przez nas produkty mają odpowiednie certyfikaty,
  • unikajmy plastikowych (lub innych nieekologicznych) opakowań.

 
Wrocławianie mogą zaopatrywać się w ekologiczne produkty spożywcze w sieciowych Eko-sklepach, jednak nie jest to jedyne źródło. Na terenie Wrocławia funkcjonuje kilka małych sklepików, w których również można dostać certyfikowane produkty, jednak w niższych cenach. Oczywiście warto wybrać się na organizowane dwa razy do roku EkoJarmark, gdzie można spróbować wyjątkowych wyrobów, a także zorientować się, gdzie są sprzedawane na co dzień. W tym samym celu warto uczestniczyć we Wrocławskim Święcie Mąki oraz Dolnośląskim Festiwalu Dyni, które organizowane są we wrocławskim Ogrodzie Botanicznym (dokładne daty tych i innych imprez dostępne są TUTAJ).
 
Trudno powiedzieć czy dzisiejsze zainteresowanie ekologią wypływa z rzeczywistej troski o zdrowie czy stanowi jedynie trend, któremu poddają się coraz większe rzesze miłośników natury. Jak by nie było, jest to ciekawa tendencja, niosąca ze sobą pozytywne nastawienie do świata, ale i do nas samych. To z kolei czyni z niej wartościową naukę dla dzieci.


Źródło: www.czaszdziecmi.pl 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz