wtorek, 30 kwietnia 2013

„Segregujesz? Nie marnujesz!” – czyli jak ograniczyć ilość śmieci w gospodarstwie domowym?

„Segregujesz? Nie marnujesz!" – czyli jak ograniczyć ilość śmieci w gospodarstwie domowym?

W ciągu roku statystyczny Polak produkuje około 350 kg śmieci.[1] Sposobem na zmniejszenie zanieczyszczeń środowiska odpadami jest segregacja i recycling. Ograniczenie ilości produkowanych śmieci powinniśmy rozpocząć indywidualnie, od siebie i swojego domu.  

 

Po pierwsze – zakupy

Przede wszystkim wybierając się do sklepu zabierajmy ze sobą torby wielokrotnego użytku (płócienne lub z tworzyw sztucznych), nie będziemy musieli używać jednorazowych toreb plastikowych oferowanych w sklepach. Kupując produkty chemiczne do pielęgnacji domu wybierajmy te w większych, ekonomicznych opakowaniach. Nie tylko wystarczą na dłużej, ale także pozwolą zmniejszyć liczbę trafiających do kosza opakowań po proszkach do prania, płynach do sprzątania itp. Przy zakupie kosmetyków, zwracajmy uwagę, aby nie wybierać produktów opakowanych w sposób wielokrotny, np. tubka z pastą do zębów dodatkowo umieszczona w pudełku. Na stoiskach z warzywami i owocami nie kupujmy artykułów umieszczonych na tackach, w plastikowych czy zafoliowanych pojemnikach. Sięgając po napoje, wybierajmy te w szklanych butelkach. Butelki szklane możemy wykorzystać wielokrotnie, natomiast plastikowe szybko lądują w koszu na śmieci. Coraz częściej na półkach sklepowych można spotkać produkty, których opakowania zrobione są z materiałów wtórnych − starajmy się wybierać właśnie takie.

 

Po drugie − przedmioty jednorazowego użytku

Całkowita rezygnacja z przedmiotów jednorazowego użytku może być niemożliwa, jednak postarajmy się jak najbardziej ograniczyć ich wykorzystanie. Jednorazowe naczynia stołowe, długopisy, maszynki do golenia, zapalniczki, czy serwetki są wygodne, ale powodują, że góra śmieci wokół nas rośnie bardzo szybko. Jeden długopis z wymiennym wkładem zastępuje aż 12 długopisów jednorazowych, zapalniczka nawet kilkadziesiąt jednorazówek, a płócienna serwetka jest nie tylko bardziej elegancka, może też zastąpić kilkaset zużywanych serwetek papierowych.

 

Po trzecie – jakość

Zwracajmy uwagę na jakość kupowanych artykułów, dotyczy to zarówno wyrobów przemysłowych, jak i odzieży, obuwia czy drobnego sprzętu domowego. Produkty te są droższe, jednak posłużą nam dłużej. Rozważając kwestię jakości, warto zwrócić uwagę na żywotność wyrobów. Doskonałym przykładem są nowoczesne źródła światła czy baterie. Żarówki energooszczędne służą o wiele dłużej niż tradycyjne, co powoduje, że nie musimy ich często wymieniać i wyrzucać do śmieci. Podobnie jest w przypadku baterii, mimo że jednorazowy zakup akumulatorków stanowi większy wydatek, to zastąpią one wiele „paluszków” i pozwolą na ograniczenie ilości odpadów niebezpiecznych. Myśląc o odpadach szczególnie szkodliwych, musimy pamiętać o lekarstwach. Nie kupujmy ich „na zapas”, gdyż potem i tak najczęściej wyrzucamy je z powodu przeterminowania.

 

Po czwarte – żywność

Według raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych na świecie marnuje się około 1,3 mld ton żywności rocznie. W Polsce ponad 1/3 konsumentów przyznaje się do wyrzucania jedzenia. Na śmietnik trafia go rocznie około 4 ton i liczba ta ciągle rośnie.[2] Główne powody tego zjawiska to: dokonywanie zbyt dużych zakupów, przegapianie terminów przydatności do spożycia, niewłaściwe przechowywanie artykułów spożywczych czy podawanie zbyt dużych porcji posiłków. Najczęściej marnujemy pieczywo, wędliny, warzywa, ser, mięso oraz przetwory mleczne. Co zrobić, aby zmniejszyć ilość wyrzucanej żywności? Dobrym rozwiązaniem może być planowanie menu np. na tydzień i zgodnie z nim dokonywanie zakupów. Starajmy się też nie kupować żywności na zapas i w promocji.

 

Na zakończenie − porządki

W każdym domu co jakiś czas robimy gruntowne porządki, często wiąże się to z przeglądem ubrań, zabawek czy książek. Warto wstrzymać się z wyrzucaniem nieużywanych już rzeczy. Niepotrzebne ubrania czy zabawki można przekazać do domów dziecka, szpitali dziecięcych czy organizacji zajmujących się działalnością na rzecz ubogich lub umieścić w wystawianych w wielu miejscach pojemnikach PCK. Książki możemy oddać do lokalnych bibliotek, świetlic czy ośrodków pomocy społecznej. Zawsze można je również zanieść do punktu skupu makulatury.

 

Akademia Misia Haribo to długoterminowy, ogólnopolski program edukacyjno-społeczny zainaugurowany w 2007 r. Akademia pomaga maluchom poznać i zrozumieć otaczający świat poprzez twórczą zabawę i eksperymenty. W dotychczasowych edycjach programu dzieci zaangażowane były m.in. w tworzenie instrumentów, przygotowanie fotoreportażu czy dydaktycznej gry planszowej. W tym roku Organizator skupił się na edukacji w zakresie bezpiecznego obchodzenia się z odpadami oraz możliwości ich ponownego wykorzystania. Projekt wspiera Rada Programowa, w skład której wchodzą m.in. psycholog, pedagog i ekolog. Patronem honorowym Akademii Misia Haribo jest Towarzystwo Przyjaciół Dzieci.

 

Renata Stępień – specjalistka ds. zrównoważonego rozwoju w Krajowej Agencji Poszanowania Energii S.A. Realizuje projekty międzynarodowe w ramach Programu Inteligentna Energia Europa. Zaangażowana w projekt „EnergoSąsiedztwa”. Od marca 2012 roku ekspert Rady Programowej Akademii Misia Haribo.

 



[1] Polska Grupa Recyklingu Proeko, www.pgrproeko.pl

[2] Badanie opinii publicznej przeprowadzone w 2010 roku na zlecenie Federacji Polskich Banków Żywności

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Przyczyny nocnego moczenia u dzieci

Nie ważne kiedy i gdzie się to zdarza. Problemy z nietrzymaniem moczu powodują duży dyskomfort. Przypadłość ta dotyka rzadziej dzieci powyżej 5 roku życia. Częściej cierpią na nią chłopcy niż dziewczynki.

Różne przyczyny jeden skutek

Po 5 r. ż. moczenie nocne występuje częściej niż w ciągu dnia. Według ekspertów nie są do końca znane przyczyny nocnego nietrzymania moczu. Najprawdopodobniej stanowią miks różnych przyczyn na które składają się: wzmożona produkcja moczu w nocy, brak wrażliwości pęcherza moczowego, a nawet niepokój. Niektórzy wskazują także na dziedziczność tej dolegliwości.

Pomiędzy 5 a 10 r. ż. nietrzymanie moczu i może być wynikiem małej pojemności pęcherza moczowego, zbyt długiego spania czy niedostatecznego rozwoju systemów alarmujących organizm o pełnym pęcherzu. Ten rodzaj dolegliwości znika w momencie pełnego ukształtowania pęcherza moczowego

Mniej znaczy więcej

Organizm produkuje hormon, który spowalnia proces produkcji uryny. Jest to antydiuretyk znany bardziej pod nawą wazopresyna. Jest produkowany w nocy, dlatego potrzeba korzystania z toalety jest mniejsza niż podczas dnia.

W momencie zmniejszonej ilości tego hormonu, następuje zaburzenie produkcji uryny. Objawem tego może być właśnie przepełniony pęcherz. Jeśli dziecko nie odczuwa tego, wówczas może dojść do nocnego moczenia.

Niepokój sprzyja nietrzymaniu moczu

Zdaniem ekspertów problemy z nietrzymaniem moczu mogą wypływać z uczucia niepokoju u dzieci. Dotyka to maluchów pomiędzy 2 a 4 r. ż. Przyczyną tego stanu rzeczy mogą być agresywne zachowania rodziców, emocjonujące zdarzenia takie jak narodzony rodzeństwa czy sytuacje, w których dotąd dziecko się jeszcze nie znalazło.

Nieszczęśliwa 13

Cechy genetyczne także mogą wpływać na nietrzymanie moczu przez dzieci. W 1995 r duńscy naukowcy odkryli, że ludzki chromosom 13 jest odpowiedzialny, bynajmniej w części, za nocne moczenie. Jeśli oboje rodziców miało z tym problem w dzieciństwie to w 80% ta dolegliwość dotknie dziecko.

Leczenie i ćwiczenia

Leczenie nocnego nietrzymania moczu może bazować na zwiększeniu hormonu odpowiedzialnego za regulację produkcji moczu. Pacjentom podawany jest syntetyczny odpowiednik wazopresyny, a mianowicie desmopresyna. Jest ona w postaci sprayu, który rozpyla się w nozdrzach. Na chwilę obecną naukowcy pracują na tym lekiem w postaci tabletek.

Oprócz samych medykamentów, lekarze zalecają także ćwiczenia, które wzmacniają mięśnie pęcherza moczowego i cewki.

Nietrzymanie moczu jest rzeczą dość naturalną w przypadku małych dzieci, które jeszcze nie mają w pełni ukształtowanego pęcherza moczowego.

Co więcej, moczenie wynika z różnych przyczyn. Problem pojawia się wówczas kiedy pojedyncze przypadki zamieniają się w codzienne moczenie łóżka. Może to świadczyć o poważniejszych problemach, które wymagają wizyty u lekarza.

Na marginesie raportu NIK o NFZ

W latach 2003-2012 regularnym kontrolom poddawano jedynie szpitale. Zdecydowanie gorzej wyglądała statystyka kontroli przychodni i pozostałych placówek świadczących usługi medyczne. Jakość usług 54% placówek pozostawała poza jakąkolwiek kontrolą. Brzmi groźnie. Lecz pobrzmiewające dotychczas wnioski - by przeznaczyć dodatkowe środki na kontrole - wydają się chybione.

Po pierwsze, przesuwanie jakichkolwiek środków pieniężnych w ramach NFZ, zwłaszcza środków liczonych w milionach złotych, odbywa się kosztem innych zadań Funduszu. Czy ważniejsze dla bezpieczeństwa pacjentów są refundacja leków oraz zabiegów, czy kontrola jakości pracy lekarza pierwszego kontaktu? Oczywiście, że refundacja. W publicznej służbie zdrowia brakuje pieniędzy i musi ona koncentrować się na priorytetach - a takimi są refundacja leków i świadczeń medycznych.

Po drugie - o jakość usług w publicznych placówkach medycznych zadbać można w inny sposób niż poprzez ich częste kontrole. Należy umożliwić im zarabianie poza kontraktem z NFZ. Dziś prawa do działalności tego typu nie mają np. publiczne szpitale. Lepsza kondycja finansowa oraz konieczność konkurowania na wolnym rynku, wymusiłyby utrzymywanie należytego standardu usług. To chyba lepsze rozwiązanie, niż proponowane przez NFZ wykreślenie obowiązujących obecnie przepisów o obowiązkowej kontroli co 5 lat. Nie chodzi przecież o to, żeby wszystko zgadzało się w papierach, tylko o to, by standard usług medycznych stał na należytym poziomie.

Jakub Czarzasty
/prezes Ratalnie.com, firmy finansującej procedury medyczne dla pacjentów/

Komunia na każdą kieszeń

Komunia na każdą kieszeń

Wśród tych ostatnich pojawia się przede wszystkim kwestia doboru odpowiedniego stroju i dodatków, co najczęściej spędza dorosłym sen z powiek. Jak się jednak okazuje - zupełnie niepotrzebnie.


Pamiętać bowiem należy, że uroczystość komunijna to nie rewia mody, a ważne wydarzenie w życiu religijnym młodego człowieka. Ubiór powinien być skromny, schludny i... niedrogi. Warto zajrzeć z tej okazji na platformy handlowe dla sprzedających i kupujących, na których pod koniec kwietnia zaczyna roić się od ogłoszeń stricte związanych z komuniami. Przykładowo, w serwisie Sprzedajemy.pl znaleźć można m. in. alby (od ok. 40 zł), sukienki (od ok. 60 zł), chłopięce garnitury (od ok. 100 zł), obuwie (od ok. 20 zł) oraz dodatki, takie jak wianuszki, torebki czy ozdoby na świece - za dosłownie parę groszy. Sumując wydatki na jedno dziecko, nie powinniśmy wydać więcej niż 100-200 zł, co pozwala nam na oszczędności rzędu nawet kilkuset złotych. A taka suma nabiera podwójnego znaczenia, jeżeli np. jednocześnie posyłamy do komunii dwoje dzieci.

Wielu rodziców obawia się natomiast, że taka “sukienka z drugiej ręki” będzie już nosiła pewne ślady użytkowania i nie będzie dobrze świadczyć o nich samych - jednak osoby, które zdecydowały się na to rozwiązanie mówią coś zupełnie innego. - W zeszłym roku kupiłam córce użytą już raz albę komunijną - mówi Renata, mama 10-letniej teraz Oliwii. - I wbrew temu, czym straszyły mnie znajome, cały strój wyglądał jak nowy - wszak był tylko raz czy dwa założony. Co więcej, w tym roku do komunii przystępuje moja młodsza córka, która też z niego skorzysta. A co potem z takim strojem? - Sprzedam go, to proste - odpowiada Renata. - Niech posłuży też innym.


I takie właśnie podejście jest obecnie bardzo często spotykane, szczególnie w dużych miastach. Trend ten jednak zatacza coraz szersze kręgi, a cały mechanizm działa jak najbardziej lokalnie. Rodzice wyszukują ogłoszenia w pobliżu swojego miejsca zamieszkania, by przed zakupem móc jeszcze sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Zero ryzyka. Czy to tylko chwilowa moda czy coś trwalszego - okaże się za parę lat. Na razie jednak wszystko wskazuje na to, że to właśnie w tym kierunku komunijne przygotowania będą ewoluować.

czwartek, 25 kwietnia 2013

Czy spór o e-papierosy zostanie rozstrzygnięty?

Czy spór o e-papierosy zostanie rozstrzygnięty?

E-papierosy a nieletni

Jednym z najczęstszych argumentów przytaczanych przez antyfanów e-papierosów jest to, że żadne przepisy nie zabraniają ich sprzedawania osobom nieletnim, a te przecież uzależniają od nikotyny. Faktycznie, w Polsce dostęp do e-papierosów nie jest regulowany przez ustawę o ochronie zdrowia przed wyrobami tytoniowymi, gdyż nie zawierają one tytoniu. Nie są one również traktowane jako nikotynowa terapia zastępcza, przez co nie obejmuje ich prawo farmaceutyczne. Jednak czy oznacza to, że e-papierosy są dostępne dla dzieci?

- E-papieros sam w sobie nie uzależnia. Uzależniająca jest nikotyna, która to znajduje się w płynach (i to nie wszystkich) - tłumaczy Michał Kotwica, współwłaściciel sklepu z elektronicznymi papierosami e-dymek.com - Zauważmy, że na opakowaniach płynów zawierających nikotynę znajduje się oznaczenie 18+, co oznacza, że mogą być sprzedawane jedynie osobom powyżej 18 roku życia. Zaprzecza to zarzutowi, że osoby niepełnoletnie mogą je nabyć bez przeszkód.

Oczywiście właściciele sklepów z e-papierosami zdają sobie sprawę, że prawo nie zabrania im sprzedaży elektronicznych gadżetów nieletnim. Jednak zdecydowana większość z nich deklaruje, że dzieciom tego typu produktów nie udostępniają. O ile więc jest całkowicie zrozumiałym, że w przypadku każdego nowego, szeroko dostępnego na rynku gadżetu pojawia się pytanie o jego wpływ na nieletnich, to obwinianie e-papierosów za plagę „popalania" w szkołach wydaje się zarzutem idącym za daleko.

Samowola e-palaczy?

Kolejny asumpt do uderzania w e-palaczy dały skargi mieszkańców polskich miast, narzekających na osoby, które korzystały z tych urządzeń w publicznych środkach transportu.

- Doskonale rozumiemy, że wiele osób może sobie zwyczajnie nie życzyć jakiegokolwiek, choćby i elektronicznego, papierosa w swoim otoczeniu. My również nie pochwalamy e-palenia na przystankach, w autobusach czy kinie. Jednak, jako jedynie dostarczyciele produktu, siłą rzeczy nie możemy ręczyć za kulturę osobistą (czy raczej brak takowej) wszystkich jego konsumentów - stwierdza Kotwica.   

Z drugiej strony musimy pamiętać, że wielu niezależnych ekspertów, w tym chociażby prof. Andrzej Sobczak kierownik Zakładu Szkodliwości Chemicznych i Toksykologii Genetycznej Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu, nie stwierdziło zagrożeń związanych z biernym e-paleniem. Obawy biernych e-palaczy o swoje zdrowie są nie mają więc potwierdzenia w badaniach naukowych.

Obejście ustawy antynikotynowej?

Niektórzy podejrzewają, że e-papierosy to nic innego jak furtka umożliwiająca palaczom obejście obostrzeń obowiązujących resztę palaczy. Część e-palaczy przyznaje, że owszem, jest to furtka, ale do ...zerwania z nałogiem. Co więcej, nie brak też użytkowników, którzy z palenia rezygnować nie zamierzają, ale przerzucili się na papierosy elektroniczne, ponieważ nie zawierają tysięcy substancji smolistych obecnych w zwykłym papierosie.

Celem, który przyświecał wynalazcy e-papierosa było stworzenie osobom palącym wielokrotnie zdrowszej alternatywy od papierosów tradycyjnych. Warto dodać, że wielu palaczom właśnie dzięki temu łagodnemu etapowi przejściowemu udało się pożegnać z nałogiem na dobre. Niestety, nieustająca kampania tocząca się przeciwko e-papierosom może im to znacznie utrudnić.

Spór między zwolennikami oraz przeciwnikami e-papierosów pozostaje zatem, póki co, nierozstrzygnięty. Nie ulega jednak wątpliwości, że opinia publiczna zyskałaby, gdyby obie strony skupiły się wyłącznie na argumentach merytorycznych, zamiast na rozpowszechnianiu mitów i uprzedzeń.

Czym są rotawirusy - warto pytać i wiedzieć


Rotawirusy – co to takiego? Jak się można nimi zarazić?                                                     

Rotawirusy są małymi, bardzo zaraźliwymi wirusami, które są główną przyczyną ciężkich biegunek u niemowląt i dzieci1. Jak może dojść do zakażenia? Bardzo łatwo, gdyż do zakażenia drogą pokarmową, wystarcza śladowa ich ilość. Rotawirusami można się zarazić przez bezpośredni kontakt z osobą chorą, jak i przez styczność z zanieczyszczoną powierzchnią czy przedmiotami1.  W efekcie chorują praktycznie wszystkie dzieci do 5 roku życia. Rodzice powinni wiedzieć, że rotawirusy przeżywają na rękach do 4 godzin, a na skażonych przedmiotach nawet kilka dni2. Zakażenie rotawirusem może, więc nastąpić nawet wtedy, gdy dziecko bawi się zabawką, której wcześniej dotykała osoba zakażona wirusem. Bardzo ważne jest zatem przestrzeganie zasad higieny oraz regularne mycie rąk już od najmłodszych lat, chociaż te ważne nawyki nie wystarczą, by ochronić dziecko przed  rotawirusami.

Jakie są charakterystyczne objawy zakażenia rotawirusami?

Na zakażenie rotawirusami najbardziej narażone są najmłodsze dzieci. Niebezpieczną postać zakażeń rotawirusowych obserwuje się u niemowląt poniżej 6. miesiąca życia3,4. Do trzech klasycznych objawów, które zwykle towarzyszą rotawirusom zaliczamy gwałtowne wymioty, wysoką gorączkę oraz ostrą, wodnistą biegunkę, która utrzymuje się od 2 do 7 dni5,6. Dolegliwości te są niezwykle uciążliwe i nieprzyjemne zarówno dla rodziców, jak i dziecka. Uporczywe wymioty
i biegunka mogą doprowadzić do odwodnienia, które jest szczególnie groźne dla małych dzieci7. Odwodnione maluchy mogą wymagać hospitalizacji i dożylnego podawania płynów. 

W jaki sposób ochronić dziecko przed rotawirusami?

Metodą zapobiegania chorobie o wysokim profilu skuteczności jest uodpornienie niemowląt za pomocą szczepień ochronnych. Na polskim rynku dostępne są dwie szczepionki, które chronią dzieci przed ciężką postacią choroby. Szczepionki podaje się doustnie, a zatem bezboleśnie, dlatego nie musimy obawiać się płaczu dziecka, który zwykle towarzyszy szczepieniom podawanym we wstrzyknięciach.

Kiedy powinno się zaszczepić niemowlę?

Rodzice, którzy chcą uchronić swoją pociechę przed rotawirusami, powinni pilnie podjąć decyzję. Uodpornienie niemowląt powinno nastąpić między 6. a 24. lub 6. a 32. tygodniem życia (w zależności od producenta i od  liczby dawek), z minimum 4-tygodniowym odstępem między dawkami8,9. W Polsce szczepienia przeciwko rotawirusom są szczepieniami zalecanymi w Programie Szczepień Ochronnych10, a koszty szczepienia, które ponoszą rodzice samodzielnie, w przybliżeniu wynoszą ok. 600-700 zł za cały cykl szczepienia (2 lub 3 dawki) w zależności od preparatu.

Co uodpornienie za pomocą szczepień zapewnia dziecku?

Dzięki szczepieniu rodzic chroni swoje dziecko przed ciężką i uciążliwą biegunką rotawirusową, a także obciążającą dla dziecka i stresującą dla rodziców hospitalizacją z powodu odwodnienia. Jeśli rodzice planują wysłać swoje dziecko w przyszłości do żłobka lub przedszkola, warto uodpornić malucha, gdyż rotawirusy są bardzo zaraźliwe.

Więcej informacji znajduje się na stronie www.powstrzymajrotawirusy.pl


W celu uzyskania dodatkowych informacji lub zamówienia wywiadu dla mediów należy skontaktować się z:

Karolina Bielawska

Starszy Specjalista ds. Public Relations
ul. Rzymowskiego 53, Warszawa

Tel: +48 504 110 051, +48 22 576 94 88

e-mail: karolina.a.bielawska@gsk.com

 

Anna Kryj

Biuro prasowe

Tel. 728 361 681

e-mail: kryj@mcconsultants.pl

Dorota Bąkowska

Biuro prasowe

Tel. 728 397 225

e-mail: bakowska@mcconsultants.pl

 

O GlaxoSmithKline

GlaxoSmithKline to jedna z wiodących firm branży farmaceutycznej i opieki zdrowotnej na świecie. Prowadzi badania mające na celu poprawę jakości życia ludzkiego, pozwalając ludziom osiągać więcej, czuć się lepiej i żyć dłużej.

Realizując misję poprawy jakości życia ludzi, tworzymy nowoczesne leki i szczepionki oraz angażujemy się w zwiększanie dostępu do efektywnych terapii i edukacji zdrowotnej dla polskich pacjentów.

Apteka przyszłości – od moździerzy i alembików do skanerów i robotów

Klient przy wejściu do apteki bierze numerek z automatu, po drodze do kasy wybiera z nowoczesnych, specjalnie zaprojektowanych półek kosmetyki, suplementy i preparaty dostępne w aptece bez recepty. Przy kasie  farmaceuta skanuje receptę, a po kilku sekundach przy jego stanowisku pojawia się potrzebny lek. Cała wizyta trwa zaledwie chwilę i nie ma mowy o jakiejkolwiek pomyłce, jeśli chodzi o wydany lek.

 

Apteki w Portugalii są jednymi z najbardziej zaawansowanych technologicznie w Europie. Firma Glintt, która obejmuje 80% rynku rozwiązań stosowanych w portugalskich aptekach, od początku do końca zaprojektowała aptekę „Viva”. Każda półka w pomieszczeniu, kasy z ekranami dotykowymi, urządzenie wydające numerki, skanery recept oraz automatyczny magazyn leków, w całości obsługiwany przez roboty, działają w taki sposób, aby uczynić aptekę miejscem jak najbardziej przyjaznym klientom. Wszystkie rozwiązania znacznie ułatwiają pracę  farmaceutów, którzy nie muszą tracić czasu na przeszukiwanie szuflad i półek w celu wydania odpowiedniego leku. Rozwiązania wprowadzane w aptekach takich jak „Viva” ukazują przyszłościowe trendy w zarządzaniu i projektowaniu przemysłu farmaceutycznego.

 

Polski rynek dopiero otwiera się na rozwiązania, które z powodzeniem sprawdzają się w portugalskich aptekach. „Automatyzacja i informatyzacja aptek to trend dopiero wprowadzany na polski rynek” - mówi Robert Wach, specjalista technologiczny Glintt Polska. „Nasze rozwiązania funkcjonują na razie w dwóch aptekach i w dwóch szpitalach w Polsce. Robotyka w tym sektorze dopiero raczkuje, lecz spodziewamy się wzrostu w najbliższych latach. Już niedługo zakupienie leku w aptece będzie równie proste i szybkie, co zakupy w sklepie spożywczym. Farmaceuta może przeznaczyć czas, który dzisiaj spędza na szukaniu leków na budowanie relacji z klientem. Doskonale wiemy, że zadowolony klient, który został szybko i fachowo obsłużony przez farmaceutę wróci do nas w przyszłości” – dodaje Robert Wach.

 

W Polsce jedną z pierwszych aptek, które stosują roboty, jest centrum medyczne Medicor w Rzeszowie. Podobnie jak w aptece „Viva” w Rio de Mouro, mamy do czynienia z profesjonalną, szybką i nowoczesną obsługą, a na specjalnym ekranie zamontowanym nad kasami możemy obserwować pracę robota, który wydaje nam leki. Być może już za kilka lat większość polskich aptek będzie tak wyglądać.

Zabawki przyszłości - znajdź interaktywną zabawkę odpowiednią dla wieku Twojego dziecka!

Zabawki przyszłości - znajdź interaktywną zabawkę odpowiednią dla wieku Twojego dziecka!

W XXI wieku elektroniczne gadżety otaczają nas ze wszystkich stron stanowiąc nieodłączny element codziennego życia. Nic więc dziwnego, że także dzieci nie wyobrażają sobie świata bez interaktywnych zabawek. Są to urządzenia nie tylko współpracujące z dzieckiem i służące rozrywce, lecz także praktyczne pomoce edukacyjne. Nie dziwi zatem, że zabawki na baterie stają się coraz bardziej popularne. Drogi rodzicu, poniżej znajdziesz opis interaktywnych zabawek na baterie, dzięki którym Twoje dziecko będzie rozwijać zmysły, pobudzać kreatywność, a także w ciekawy sposób poznawać świat. Sprawdź, która zabawka jest najlepsza dla Twojego malucha!

Przyjemne z pożytecznym

Idealna zabawka nowoczesnego malucha powinna się poruszać, wydawać dźwięki, reagować na dotyk. Takie inteligentne funkcje posiadają głównie zabawki zasilane bateriami. Mają one rozwijać zmysły, pobudzać i stymulować dziecko do rozwoju. Im więcej różnorodnych bodźców, tym bogatsze są zdobywane doświadczenia. Nauka poprzez taką zabawę jest o wiele ciekawsza i zapewnia dzieciom wiele radości.

Ubezpieczenie od płaczu

W przypadku zabawek zasilanych na baterie źródło zasilania szybko się wyczerpuje i musimy często je wymieniać. Dlatego warto wybierając baterie do zabawek tego typu wybrać baterie rekomendowane do urządzeń energochłonnych czy typu hi-tech. Przykładem takich baterii są baterie Energizer Maximum z technologią PowerBoost, które działają aż do 70% dłużej*, a przez to rzadziej będziesz wymieniał/a baterie, dzięki czemu zaoszczędzisz pieniądze i będziesz chronić środowisko.

Natomiast, jeśli lubisz trzymać baterie na zapas, tak na wszelki wypadek, wypróbuj baterie Energizer z technologią PowerSeal, która sprawia, że baterie zachowują moc do 10 lat**. Dzięki czemu zawsze, gdy sięgniesz po baterie masz pewność, że będą one w pełni naładowane i gotowe do użycia.

Dla dziecka w każdym wieku

Na rynku znajdziemy zabawki na baterie odpowiednie dla dzieci w każdym wieku, zaczynając od niemowląt, a kończąc na dzieciach w wieku szkolnym.

Niemowlak (wiek do 1 r. ż)

Najmłodszego malucha warto wyposażyć w zabawki, które świecą oraz odtwarzają dźwięk, jak np. ruchome zabawki z pozytywką. Bardzo popularne i lubiane przez niemowlaki są grające karuzele nad łóżeczko i lampki interaktywne. Zabawki te stymulują rozwój zmysłów, oddziałując na dotyk, słuch i wzrok. Rozwijający się jeszcze wzrok pozwala dziecku do 3 miesiąca życia najlepiej dostrzegać obiekty znajdujące się blisko, z czasem widzenie dziecka staje się coraz bardziej ostre, w 12 m-cu życia dorównuje dorosłemu człowiekowi. Obracające się zabawki, grająca melodia, to doskonała stymulacja rozwijającej się percepcji wzrokowej i słuchowej. Noworodki potrafią reagować na zmiany intensywności światła, odróżniają kolor zielony od czerwonego, a w wieku 4 m-cy rozróżniają podstawowe barwy. Dobrym pomysłem dla najmłodszych są także interaktywne konsole z odtwarzaniem dźwięków. Na początku swojego rozwoju dziecko preferuje czyste tony. Poprzez słuchanie muzyki rozwija zmysł słuchu, poznaje dźwięki, uczy się zwracać na nie uwagę. Dodatkowo urządzenia tego typu uczą m.in. pierwszych słów.

Małe dziecko (wiek 2-3 r. ż.)

Z myślą o dzieciach uczących się raczkować i chodzić powstały zabawki typu „Naciśnij i jedź". Maluchy samodzielnie mogą wprawić je w ruch. Zabawki zachęcają dzieci do samodzielnego poruszania, uczą utrzymywać równowagę, ćwiczą też koordynację wzrokowo-ruchową, tak ważną w chwytaniu i manipulowaniu przedmiotami. Ruchoma zabawka dodatkowo wykształca spostrzegawczość i refleks. U małych dzieci bardzo ważne jest rozwijanie i doskonalenie zdobytych już umiejętności. Ogromną rolę odgrywają tu interaktywne zabawki edukacyjne nawiązujące do codzienności. Maluchy mogą poznawać różnorodne zawody i słownictwo. Poprzez zabawki tematyczne tj. kasa sklepowa, dziecięcy laptop, uczyć się także liczenia, czy wykonywania poleceń. Takie zabawki kształtują myślenie, wyobraźnię, rozwijają zdolności manualne. Warto zwrócić uwagę także na zabawki muzyczne. Uwrażliwiają one dziecko na dźwięk, kształtują wrażliwość muzyczną i rozwijają wyobraźnię. Słuchanie muzyki i obcowanie z nią tworzy nowe połączenia nerwowe, pobudza umysł do działania, relaksuje i umila czas.

Przedszkolak (wiek 4-6 r. ż)

Przedszkolaki są w wieku tzw. apogeum motorycznego, potrzebują jak najwięcej ruchu, w czasie którego spożytkują nagromadzoną energię. Doskonałym rozwiązaniem w tym wypadku jest bezprzewodowa konsola do gier. Lekka, trwała i wodoodporna konstrukcja zapewni wielogodzinną zabawę oferując gry ruchowe, quizy, słuchanie bajek i muzyki. Urządzenia na baterie można uruchomić w każdym miejscu, bez martwienia się o źródło zasilania. Zabawki mogą także uczyć troski o innych i odpowiedzialności. Interaktywne pluszaki, przypominające prawdziwe zwierzęta, wydają dźwięki, poruszają się i reagują na dotyk. Można je karmić i do nich mówić. Takie zabawki, to wspaniałe przygotowanie dziecka do zakupu prawdziwego zwierzątka lub rekompensata za jego brak.

Starsze dzieci (wiek 7-12 r. ż.)

Starsze dzieci w swojej zabawie kierują się własnymi upodobaniami i zainteresowaniami. Pojawia się pierwsze hobby. Wiele dzieciaków oddaje się modelarstwu, chłopcy lubią budować przestrzenne makiety po których m.in. jeżdżą kolejki. Taka zabawa uczy wytrwałości, precyzji, cierpliwości. Rozwija zdolności manualne, wyobraźnię przestrzenną, zdolności konstruktorskie. Dzieci interesują się robotami, zdalnie sterowanymi zabawkami, które doskonale kształtują refleks, koncentrację uwagi i logiczne myślenie.


* W aparatach cyfrowych vs standardowa bateria alkaliczna Energizer

** Okres przydatności


*        *        *

Kontakt dla mediów:

studio PRowokacja Agencja Public Relations

tel.: +48 42 209 17 45

Anna Plocek anna.p@studioprowokacja.pl +48 691 91 41 30
Agnieszka Burzyńska agnieszka.b@studioprowokacja.pl +48 691 91 00 37

HEPI dobry nastrój i samopoczucie

HEPI  dobry nastrój i samopoczucie

·         Kwas DHA (dokozaheksaenowy) zawarty w oleju z alg morskich bierze udział w utrzymaniu prawidłowego funkcjonowania mózgu.

·         Paulinia guarana jest źródłem kofeiny, która pomaga zwiększyć koncentrację i czujność.

·         Kwas foliowy i witamina B12 mogą przyczyniać się do redukcji zmęczenia.

·         Witamina B6 przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego.

Zalecana dzienna porcja do spożycia: 1 kapsułka dziennie, po posiłku. Kapsułkę należy popić wodą. Nie należy przekraczać zalecanej dziennej porcji do spożycia w ciągu dnia.

Ostrzeżenie:  Nie stosować w przypadku nadwrażliwości lub uczulenia na którykolwiek ze składników preparatu. Nie zaleca się stosowania preparatu kobietom w ciąży i karmiącym piersią. Azorubina może mieć szkodliwy wpływ na aktywność i skupienie uwagi u dzieci.

Cena: 30 kapsułek miękkich  ok. 25 zł

Producent: AVET Pharma S.K.A  www.hepi24.pl 

środa, 24 kwietnia 2013

Refluks żołądkowy

Refluks żołądkowy

Wśród istotnych mechanizmów, które przyczyniają się do tego zaburzenia jest niewątpliwe zaburzenie funkcjonowania mechanizmów zwieraczowych. Wyróżnia się w tym przypadku dwa mechanizmy. Pierwszym z nich jest dolny zwieracz przełyku (lower esophageal sphincter - LES). Zwieracz ten zbudowany jest z mięśniówki gładkiej oraz z mięśni poprzecznie prążkowanych. Te ostatnie należą do odnóg mięśniowych przepony. Mięśnie te w warunkach fizjologicznych powodują wzmocnienie mechanizmów czynnościowych LES  (lower esophageal sphincter). Z kolei badając dolny zwieracz przełyku, dowiadujemy się, że posiada on długość ok. 4 cm. Ponadto, jak podaje literatura panuje w nim ciśnienie spoczynkowe o 10-30 mmHg. Ciśnienie to jest wyższe niż te, które panuje w żołądku.

Jak wskazuje literatura, w chorobie refluksowej żoładka u większości osób cierpiących na to schorzenie dochodzi do przemijających relaksacji LES (transient lower esophageal sphincter relaxations - TLESR). Czym jest taka przemijająca relaksacja LES? Otóż relaksacja ta polega na pojawiającym się spontanicznie dość głębokim obniżeniu ciśnienia w LES. Obniżenie ciśnienia jest  niezależne od aktu połykania. Ponadto należy podkreślić, iż nie jest ono zależne od przechodzenia fali perystaltycznej poprzez strefę zwieracza. Do najsilniejszych bodźców, które powodują prowokowanie TLESR jest rozciągnięcie żołądka. Dochodzi do niego po posiłku. Taki mechanizm powoduje skrócenie strefy dolnego zwieracza przełyku.

Literatura donosi o tym, iż zjawisko relaksacji jest związane z wazowagalnym łukiem odruchowym. W łuku odruchowym wyróżnia się drogi dośrodkowe oraz drogi odśrodkowe. Drogi te w tym przypadku tworzone są przez nerwy błędne. Dzięki nim dochodzi do przejściowego oraz głębokiego obniżania ciśnienia podstawowego w LES (lower esophageal sphincter).

Mediatorami, które odpowiedzialne są za rozluźnienie strefy zwieracza są:

-        naczynioruchowy peptyd jelitowy (VIP),

-        tlenek azotu (NO),

-        kwas gamma-aminomasłowy (GABA)

Związkami tymi są tzw. neuroprzekaźniki, które charakteryzuje działanie hamujące.

Do innych czynników sprzyjających należy przepuklina wślizgową rozworu przełykowego. W tym przypadku częstość TLESR wzrasta wprost proporcjonalnie w stosunku do wielkości przepukliny.

Innym czynnikiem sprawczym jest zaburzenie oczyszczania przełyku. Z racji tego kwas orz enzymy, które dostają się do niego działają z większą siłą oraz w dłuższym okresie.

Co więcej, należy powiedzieć, iż zaburzone opróżnianie żołądkowe oraz refluks zasadowy również przyczyniają się do powstania refluksu żołądkowego.

Do innych objawów refluksu zalicza się również leki, które powoduję obniżenie ciśnienie w LES. Zalicza się do nich:

-        preparaty antycholinergiczne,

-        leki działające antagonistycznie w stosunku do wapnia,

-        azotany,

-        mięta pieprzowa,

-        inne.

Półpasiec uszny

Półpasiec uszny

Często zdarza się, iż  Varicella zoster virus stwierdza się u osób, u których doszło do częściowego porażenia twarzy. Jak często dochodzi do takich powikłań? -Otóż stwierdza się je średnio u co dziesiątego chorego.

Zakażenie wirusem ospy wietrznej połączone półpaścem to bardzo poważny problem to istotny problem, który występuje u chorych szczególnie z zaawansowanym wiekiem, zwłaszcza u tych z obciążeniem internistycznym.

Półpasiec uszny jest schorzeniem wirusowym, który obejmuje tkanki głowy. Wydaje się, że lokalizacja ta nie jest zbyt częsta, warto jednak się nad nią zastanowić. Bowiem jak się okazuje, może się wiązać z poważnymi konsekwencjami.

Przyczyną półpaśca usznego jest wirus, ten sam, który wywołuje również ospę wietrzną. Po przebyciu ospy, które ma miejsce zazwyczaj w okresie dzieciństwa, wirus pozostaje uśpiony w zwojach nerwowych w organizmie. W sytuacji sprzyjającej, szczególnie wówczas, gdy odporność organizmu jest obniżona, dochodzi do reaktywacji zakażenia. Innymi słowy dochodzi do wystąpienia półpaśca.

W przypadku, gdy dojedzie do pojawienia się zmian półpaścowych w obrębie twarzy i/lub w okolicy ucha mamy poważny powód do zaniepokojenia. Jak się bowiem okazuje występowanie półpaśca i jego objawy w takiej okolicy jest czymś  groźnym. Do objawów należy silny ból,  zawroty głowy, zaburzenia słuchu. Jak się okazuje, pęcherzyki mogą pojawiać się początkowo na błonie śluzowej jamy ustnej. Z racji tego, często dochodzi do błędnego postawienia diagnozy. W takim przypadku, często myli się półpasiec z opryszczką.

Do kolejnych objawów półpaśca zalicza się zaburzenie smaku oraz czucia na języku. Niekiedy dochodzi do porażenia nerwu twarzowego. Z racji tego ruchy mięśni połowy twarzy stają się niemożliwe do wykonania. W przypadku gdy dojdzie do zajęcia innych nerwów- rokowanie jest gorsze..

Półpasiec uszny to schorzenie groźne, które wymaga hospitalizacji. Do bardzo częstych i niebezpiecznych powikłań należy zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych a także zapalenie mózgu. Do innych możliwych konsekwencji zalicza się trwałe upośledzenie słuchu.

Półpasiec występujący u pacjenta powinien również wyczulić nas na odporność pacjenta. Warto wówczas zwrócić uwagę na to, czy jego przyczyną nie jest inna choroba, np. nowotwór czy gruźlica.

W przypadku leczenia, należy podkreślić, iż szybko wdrożone leczenie poprawia rokowanie. Stosowane leki to zazwyczaj acyklowir bądź walacyklowir.

Leki te podaje się w dość dużych dawkach przez minimum 10 dni dożylnie albo też doustnie. W przypadku cięższych przypadków stosuje się interferon bądź preparatów immunoglobulin.

Stosuje się ponadto leki, które mają znieść neuralgię - tj. ból. Klasyczne leki przeciwbólowe są mało skuteczne, czego nie można powiedzieć o lekach przeciwpadaczkowych.

NOWOŚĆ - LISTERINE TOTAL CARE ZERO - KOMPLETNA OCHRONA LISTERINE® O ŁAGODNIEJSZYM SMAKU

NOWOŚĆ - LISTERINE TOTAL CARE ZERO - KOMPLETNA OCHRONA LISTERINE® O ŁAGODNIEJSZYM SMAKU

Jego unikalna formuła zapewnia 6 korzyści dla zdrowia jamy ustnej, a brak alkoholu gwarantuje mniej intensywny smak. Nowy wariant dostępny jest na rynku od marca 2013r.

Uwaga - bakterie atakują!

W jamie ustnej człowieka znajduje się około 50 miliardów bakterii należących do 700 gatunków[1]. Część z nich zaliczana jest do tzw. grupy bakterii próchnicotwórczych, które biorą udział w tworzeniu płytki nazębnej i niszczeniu tkanek zęba, a także odpowiadają za choroby dziąseł. Nawarstwianie się płytki nazębnej, która sama w sobie jest bezbarwna i łatwo przylega do zębów, powoduje większość problemów jamy ustnej takich jak: próchnica, nieświeży oddech czy zapalenie dziąseł. Bagatelizowanie pierwszych objawów chorób jamy ustnej może doprowadzić do utraty zębów.

30 sekund dla zdrowia zębów

Tylko 30 sekund wystarczy, aby nowy LISTERINE® TOTAL CARE ZEROTM usunął bakterie z całej jamy ustnej, docierając do wszystkich trudnodostępnych dla szczoteczki i nici miejsc. Dla porównania szczotkowanie oczyszcza jedynie 60% powierzchni zębów, pozostawiając bakterie znajdujące się w płytce nazębnej w przestrzeniach międzyzębowych, a także na języku i po wewnętrznej stronie policzków.

Łagodniejszy smak, ZERO alkoholu i 6 korzyści dla zdrowia

Zbyt intensywny smak płynów do płukania jamy ustnej jest najczęstszym powodem, dla którego konsumenci rezygnują z ich stosowania. Należy pamiętać, że zęby stanowią jedynie 24% całej powierzchni jamy ustnej[2]. Samo szczotkowanie oraz nitkowanie nie pozwala usunąć wszystkich bakterii z jamy ustnej, m.in. z powierzchni języka i wewnętrznej strony policzków, dlatego szczotkowanie i nitkowanie nie są wystarczającymi zabiegami higienicznym. Dlatego stomatolodzy podkreślają, że dla zachowania zdrowia jamy ustnej niezbędne jest stosowanie płynów do płukania jamy ustnej.

Nowy płyn LISTERINE® TOTAL CARE ZEROTM zapewnia 6 korzyści dla zdrowia jamy ustnej, a brak alkoholu gwarantuje mniej intensywny smak.

1. Redukuje płytkę nazębną
Bezalkoholowy płyn LISTERINE® TOTAL CARE ZEROTM jest najbardziej zaawansowanym i skutecznym płynem LISTERINE®, który usuwa bakterie odpowiadające za tworzenie płytki nazębnej.

2. Utrzymuje zdrowe dziąsła
Skutecznie chroni przed bakteriami odpowiedzialnymi za choroby dziąseł - tuż poniżej linii dziąseł i w szczelinie dziąsłowej.

3. Wzmacnia zęby w walce z próchnicą
Zawiera 220 ppm jonów fluorkowych, dzięki czemu skutecznie chroni szkliwo.

4. Pomaga zachować naturalną biel zębów
Zawiera chlorek cynku, który zapobiega tworzeniu się kamienia nazębnego, dzięki czemu pomaga utrzymywać naturalną biel zębów.

5. Usuwa bakterie, które są przyczyną powstawania płytki nazębnej i zapalenia dziąseł
LISTERINE® TOTAL CARE ZEROTM usuwa bakterie z jamy ustnej w ciągu 30 sekund płukania.

6. Odświeża oddech
Nowy płyn LISTERINE® TOTAL CARE ZEROTM stosowany dwa razy dziennie na długo zapewnia świeży oddech.

Sposób użycia: dla optymalnego działania stosować dwa razy dziennie 20ml przez 30 sekund. Stosowany dwa razy dziennie ochronny płyn do płukania jamy ustnej LISTERINE® TOTAL CARE ZEROTM chroni zęby zapewniając zdrowie całej jamy ustnej.

Produkt dostępny jest w szerokiej dystrybucji, w opakowaniach: 250 ml i 500ml.




[1] Jørn A. Aas et al. Defining the Normal Bacterial Flora of the Oral Cavity, J. of Clinical Microbiol., Nov. 2005, p. 5721-5732

[2] Kerr ,  W.J.S, et al. (1991). The areas of various surfaces in the human mouth from nine years to adulthood. J Dent Res 12: 1528-1530



Dlaczego warto jeść jogurt?

Dlaczego warto jeść jogurt?

Jednym z głównych problemów żywieniowych Polaków jest niewłaściwie zbilansowana dieta. W praktyce oznacza to dostarczanie  składników potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu w niewłaściwych ilościach.  Ze względu na zawartość dobrych bakterii oraz unikalnych składników odżywczych  jogurty mogą być zaliczane do produktów wskazanych w codziennym odżywianiu. Powinny być stałym elementem codziennej diety każdego z nas. Do umieszczenia jogurtów w naszym jadłospisie zachęca Związek Polskich Przetwórców Mleka poprzez kampanię „Jogurt na dobry dzień”.

Dlaczego warto jeść jogurty? Powodów jest kilka. Na wyróżnienie zasługuje zawartość wapnia, która w jogurtach jest wyższa niż w mleku. Ten składnik jest niezbędny dla zdrowia: wpływa na prawidłowy wzrost i rozwój kości u dzieci, natomiast u osób dorosłych pomaga utrzymać zdrowe kości. Wapń stanowi też ważny element zapobiegający osteoporozie, w związku z tym pełni istotną rolę w żywieniu osób starszych, szczególnie kobiet. Dodatkowo wapń jest ważny również przy prawidłowej pracy mięśni i serca, krzepliwości krwi, przewodzeniu  nerwowym  czy też wspiera prawidłowe funkcjonowanie enzymów trawiennych. Niedobór tego pierwiastka może sprawić, że poczujemy się osłabieni i zmęczeni.

Następną zaletą jest to, że jogurt jest łatwo trawiony w organizmie za sprawą bakterii jogurtowych:  Lactobactillus bulgaricus i Streptococcus thermophilus. To one nadają jogurtowi kwaśny smak i zmieniają laktozę (cukier mleczny) w łatwiej przyswajalny kwas mlekowy. Dzięki temu mogą go spożywać osoby z nietolerancją laktozy, która jest spowodowana brakiem enzymu laktazy w nabłonku jelita cienkiego, co w konsekwencji powoduje dolegliwości takie jak biegunki lub wzdęcia.

Jogurt to także cenne źródło pełnowartościowego i dobrze przyswajalnego białka. Jest ono bogate w aminokwas lizynę, dlatego doskonale uzupełnia wszelkie niedobory tego aminokwasu w białkach produktów zbożowych np. w pieczywie, płatkach. Białko pomaga też budować i regenerować mięśnie.

Jogurty z uwagi na cenne właściwości żywieniowe powinny zagościć w diecie każdej osoby. Mogą stanowić podstawę posiłku, deseru lub bazę do przygotowania pysznego dania np. koktajli, farszu do naleśników, zabielenia zup lub sosów. Możliwości jest wiele dlatego śmiało sięgajmy po jogurt – produkt dla zdrowia.

Działania edukacyjno-informacyjne promujące jogurt jako część codziennego, dobrego żywienia prowadzone są w ramach kampanii „Jogurt na dobry dzień”. Więcej informacji pod www.jogurtnadobrydzien.pl.

 

Publikacja dofinansowana ze środków Funduszu Promocji Mleka

 


Więcej informacji:

Magdalena Ciesielska
tel. : +48 530 221 616
email: m.ciesielska@mbba.pl




Marcin Hydzik
tel.: +48 (22) 266 02 71
email: m.hydzik@zppm.pl

wtorek, 23 kwietnia 2013

Oczyść powietrze z alergenów

Oczyść powietrze z alergenów

Trudny czas dla alergików

Wraz z nadejściem wiosny powraca debata na temat pandemii alergii w krajach wysoko rozwiniętych. W samej Polsce objawy alergiczne deklaruje nawet 4 na 10 osób. Uczulenie na pyłki, czyli tak zwany katar sienny, należy do jednej z najczęściej spotykanych alergii w naszym kraju. Katar, duszności, łzawienie oczu, problemy z oddychaniem i kaszel, to typowe objawy tej dolegliwości. Chociaż wydawać by się mogło, że to sezonowy problem, na który receptą jest po prostu przeczekanie okresu pylenia kwiatów i drzew, to długotrwałe i cykliczne oddziaływanie czynników uczulających na alergika może spowodować przewlekłe choroby układu oddechowego. Najczęstszym skutkiem bagatelizowania uczuleń jest astma, która w połączeniu z dalszym wpływem alergenów na układ oddechowy może doprowadzić do gorszych powikłań. Badania wykazały, że u osób, które w dzieciństwie nabawiły się niezakaźnych chorób układu oddechowego, czyli alergii i astmy, 1,5 razy częściej występują choroby układu krążenia, których konsekwencją może być także śmiertelna przewlekła obturacyjna choroba płuc. Jedyną rekomendowaną w Unii Europejskiej metodą leczenia przyczyn i objawów alergii jest immunoterapia, czyli odczulanie polegające na indukowaniu w organizmie pacjenta tolerancji na alergeny. Chociaż jest to skuteczna metoda, to proces leczenia, polegający na podawaniu wzrastających dawek szczepionki alergenowej, może trwać nawet 2-3 lata. Przez to wielu alergików decyduje się na prostszy wybór, jaki stanowi doraźne, coroczne leczenie tabletkami na uczulenie lub katar. Idealnym rozwiązaniem dla każdego alergika byłoby wykluczenie z jego otoczenia czynnika uczulającego. W jaki sposób jednak uniknąć niewidocznych pyłków krzewów, kwiatów i drzew, zwłaszcza, że okres najczęściej i najsilniej wywołujących reakcje alergiczne roślin może trwać nawet od lutego do czerwca? Odpowiedź stanowi mniej znane, skuteczne rozwiązanie, dzięki któremu można zapewnić czystość powietrza w najważniejszym dla każdego otoczeniu – we własnym domu. Rozwiązaniem tym są dostępne na rynku nowoczesne oczyszczacze powietrza.     

Oczyszczać, a nie odświeżać

 

Oczyszczanie powietrza za pomocą dostępnych urządzeń stanowi receptę nie tylko na problemy alergików cierpiących na sezonowy katar sienny. Dzięki wykorzystaniu oczyszczaczy powietrza we własnym domu, wykluczyć można również inne często spotykane czynniki uczulające, nawet takie, które towarzyszą nam przez cały rok, jak np. zwierzęca sierść, kurz czy roztocza. Domowe metody jak częste sprzątanie czy wietrzenie nie znajdują jednak zastosowania dla takich substancji, ponieważ jesteśmy wciąż narażeni na ich napływ z zewnątrz. Filtrowanie powietrza w naszym codziennym otoczeniu może uchronić od problemów zdrowotnych nie tylko uczulonych domowników. Poprzez oczyszczanie możemy pozbyć się innych, szkodliwych dla zdrowia czynników, które mogą stanowić źródło powstawania alergii w przyszłości, czyli spalin, wirusów, grzybów, pleśni a nawet dymu nikotynowego. Problem czystego powietrza wydaje się być mniej dostrzegany w polskim społeczeństwie, które przecież coraz chętniej korzysta z zasad zdrowego trybu życia. Na naszą wyobraźnię działają widoczne, odczuwalne problemy, dlatego łatwiej zacząć zdrowiej się odżywiać i uprawiać poranny jogging, niż zastanowić nad codziennym oddziaływaniem kurzu, spalin i roztoczy na nasz układ oddechowy. Takim dostrzegalnym czynnikiem świadczącym o jakości powietrza w naszym domu jest zapach. Chociaż aromaty w mieszkaniu są problemem mniej istotnym dla naszego zdrowia, to właśnie one mogą decydować o naszym samopoczuciu i jakości odpoczynku w domu. Wykorzystanie nowoczesnych oczyszczaczy powietrza, zamiast popularnych chemicznych odświeżaczy, jest nieporównywalnie skuteczniejszą metodą do walki z brzydkim aromatem. Ich zasada działania opiera się na trwałym i ciągłym eliminowaniu cząsteczek nieprzyjemnego zapachu, zamiast jego tłumienia innym, najczęściej niezbyt trwałym, aromatem.   

Jak działa oczyszczacz powietrza?

Tradycyjne oczyszczacze powietrza bazują na zasadzie działania specjalnych filtrów, najczęściej węglowych, hepa lub ulpa, czasem wspomaganych przez lampy UV czy jonizatory. Zanieczyszczone powietrze zasysane jest do wnętrza urządzenia, a po procesie oczyszczenia, wraca do pomieszczenia. Oczyszczacze powietrza nie generują nowych zapachów, tylko likwidują szkodliwe dla zdrowia składniki powietrza w domu i nieprzyjemne aromaty. Nowocześniejsze dostępne na rynku urządzenia odpowiadające za oczyszczenie powietrza funkcjonują w oparciu o technologię wielostopniowej filtracji powietrza. Przykładem takiego rozwiązania jest oczyszczacz Daikin MC70L, w którym zastosowano sześciostopniowy system oczyszczania powietrza z alergenów, bakterii, wirusów i cząsteczek nieprzyjemnego zapachu. Cząsteczki zapachowe, alergeny, wirusy, szkodliwe substancje poddane są działaniu kolejnych, następujących po sobie zaawansowanych filtrów i systemów jonizujących. W początkowej fazie cząsteczki powietrza zostają rozłożone na czynniki składowe, które w kolejnych etapach przechodzą przez zaawansowany proces likwidacji szkodliwych elementów. Efekt ten uzyskiwany jest poprzez utlenianie, jonizację i filtrację przy użyciu  min. nowoczesnych tytanowo-apatytowych filtrów katalitycznych. Rezultatem tego zjawiska jest eliminowanie większej ilości alergenów i substancji, które wzmagają ich działanie, zwiększona siła dezynfekcji oraz jeszcze lepsze usuwanie nieprzyjemnych zapachów. Szczególnie ważną dla alergików metodą pracy urządzenia jest tworzenie delikatnych zawirowań powietrza w pomieszczeniu, przez co pyłki są wyłapywane z otoczenia jeszcze zanim osiądą na podłodze. W ten sposób nie wnikają w dywany i tapicerkę mebli, co mogłoby znacznie utrudnić, i wydłużyć, proces oczyszczania pomieszczenia z alergenów. Daikin MC70L ze względu na cichą pracę systemów filtrujących szczególnie dobrze nadaje się do zastosowania w pokoju dziecka, które szczególnie mocno narażone jest na działanie alergenów. Urządzenie charakteryzuje się również wydłużonym okresem użytkowania. Jego filtry z powodzeniem wytrzymują 2 lata pracy, a dołączenie do zestawu podstawowego 5 filtrów pozwala na wykorzystywanie produktu nawet przez 10 lat. Oczyszczacz skutecznie filtruje powietrze w pomieszczeniach do 46m2, idealnie nadaje się więc do mieszkania czy niewielkiej powierzchni biurowej. 

Walka z alergiami nie musi ograniczać się do stosowania doraźnych środków farmaceutycznych lub długotrwałego i uciążliwego odczulania, które chociaż skuteczne, nie wyeliminuje oddziaływania wszystkich szkodliwych składników powietrza z naszego otoczenia. Warto więc skorzystać z możliwości jakie oferuje nam nowoczesna technologia, dzięki której w naszym domu po ciężkim dniu pracy będziemy mogli zawsze złapać głęboki oddech świeżego, czystego i wolnego od alergenów powietrza.  

Wader-Woźniak, od tradycji do nowoczesności

Do nowej subdomeny przekierowywane są wszystkie kody QR widoczne na opakowaniach zabawek i materiałach reklamowych. Co więcej, istniejące już domeny marki Wader zostały uzupełnione o specjalny skrypt, który reaguje na urządzenia mobilne przeprowadzając użytkownika do nowo powstałej strony.

 

Na www.m.wadertoys.eu można obejrzeć bogatą galerię zdjęć zabawek wszystkich kolekcji, zobaczyć film o produkcji zabawek, pobrać katalog w wersji PDF, przeczytać informacje o firmie, odnaleźć adresy oddziałów sprzedaży w Polsce i w innych krajach europejskich, a także skontaktować się z producentem.

 

Uruchomienie subdomeny jest niezwykle proste. Wystarczy posiadać odpowiednie urządzenie mobilne z aplikacją dekodującą treści zawarte w kodzie QR, którą można bezpłatnie pobrać z App Store lub Google Play. Kolejno należy zeskanować widoczny kod QR i poczekać na przekierowanie do strony.

 

Powstanie pierwszej zabawki firmy Wader-Woźniak sięga 1990 roku,  kiedy to na półki sklepów zabawkowych wjechały pierwsze samochodziki dla dzieci. Od tamtej pory marka stale się rozrasta, wzbogaca kolekcje oferując najmłodszym coraz więcej propozycji zabaw. Mając ma uwadze, iż wielu rodziców nie ma czasu aby iść się do sklepu z artykułami dziecięcymi i wybrać najodpowiedniejszą zabawkę dla swojej pociechy, firma Wader-Woźniak wygenerowała nową subdomenę w celu umożliwienia im wyboru oraz zapoznania się z  najnowszymi aktualnościami
o marce, w dowolnym miejscu i o dowolnej porze.

 

 

 

O firmie Wader –Woźniak Sp. z o.o.

Wader – Woźniak jest wiodącym, polskim producentem zabawek dla najmłodszych dzieci. Firma na rynku obecna jest od 23 lat, swoje produkty eksportuje do ponad 30 krajów świata. Misją firmy Wader-Woźniak jest wspieranie rodziców i nauczycieli przedszkolnych w dbaniu o prawidłowy rozwój psychoruchowy dzieci w ich pierwszych latach życia, poprzez dostarczanie wysokiej jakości, bezpiecznych zabawek rozwijających kreatywność dzieci, kształtujących umiejętność logicznego myślenia i zachęcających dziecko do zabaw ruchowych. Firma jest inicjatorem akcji edukacyjnych, których celem jest zwiększenie świadomości bezpieczeństwa wśród dzieci.

Firma Wader–Woźniak jest zdobywcą wielu nagród w kraju i za granicą. Jest również pięciokrotnym laureatem tytułu „Gazela Biznesu”.

Więcej informacji o firmie dostępnych jest na stronie: http://www.wader-wozniak.pl


Wader-Woźniak Sp. z o.o. ul. Rudna 30, 42-530 Dąbrowa Górnicza

Śniadanie to podstawa!

Śniadanie to podstawa!

Pyszne i zdrowe śniadanie to dawka pozytywnej energii na wiele najbliższych godzin spędzonych poza domem. Niestety coraz częściej zapracowani Polacy jedzą w biegu lub w ogóle rezygnują ze śniadania,
w tym z przygotowywania zdrowej przekąski  dla swoich dzieci do szkoły.

Poranny posiłek zapewnia nam 25% energii, zaopatruje organizm w glukozę, która pobudza mózg do pracy i przyśpiesza proces myślenia – mówi Julita Dudicz, dietetyk – Jednocześnie zmniejsza problemy z koncentracją i pamięcią, poprawia naszą odporność i samopoczucie. Nawyk jedzenia śniadań dobrze wpływa na nasze zdrowie oraz wygląd, zapobiega nadwadze oraz spowodowanych nią chorobom. Ponadto posiłek jedzony bez pośpiechu, wspólnie z rodziną, kształtuje określone zachowania żywieniowe, uczy zasad savoir - vivre i kształtuje kompetencje społeczne.

 

Pełnowartościowym śniadaniem będzie np. zdrowa kanapka. W jej składzie powinien znajdować się ser lub wędlina drobiowa oraz obowiązkowo warzywa (np. sałata, rukola, plasterki ogórka, rzodkiewki lub pomidora). Najlepiej przygotować ją na ciemnym, pełnoziarnistym pieczywie, które ma więcej witamin z grupy B oraz błonnika i posmarować dobrym tłuszczem roślinnym, np. margaryną Śniadaniową. Jego dodatek jest niezbędny, aby organizm mógł przyswoić wszystkie witaminy zawarte w składnikach kanapki.

 

 - O istotnej roli śniadań pragniemy przypomnieć szczególnie uczniom przygotowującym się do egzaminów gimnazjalnych  i matury – wyjaśnia Małgorzata Sienkiewicz dyplomowany Technolog Żywności z Zakładów Tłuszczowych Bielmar Sp. z o.o., organizator ogólnopolskiego programu edukacyjnego „Śniadaniowa Klasa” – Regularne spożywanie śniadań przed wyjściem do szkoły ma bowiem wpływ na kondycję intelektualną uczniów. Jest to niezwykle istotne dla osób, które mają przed sobą egzaminy, wiążące się z wzmożonym wysiłkiem intelektualnym, porównywalnym do wysiłku maratończyka. W szczególności przed egzaminem nie powinno się wychodzić bez śniadania, właściwie przygotowanego to znaczy odpowiednio zbilansowanego w najważniejsze składniki.

 

W diecie ucznia powinny znaleźć się ryby, bogate w kwasy omega-3, które poprawiają sprawność myślenia, rozumienia i zapamiętywania, a także produkty bogate w białko takie, jak jogurty, chuda wędlina, półtłuste sery. Nie można zapominać o owocach i warzywach, które wzmacniają koncentrację, a także o produktach pełnoziarnistych np. ciemne pieczywo, które dostarczą energii do nauki. Natomiast na stres i zmęczenie najlepsze są banany, suszone morele, czy orzechy. W dzień samego egzaminu należy zjeść pożywny pierwszy posiłek, a także wziąć ze sobą kanapkę na drugie śniadanie.

Pomysły na pełnowartościowe śniadania oraz więcej informacji dot. zdrowego odżywiania znajdują się na stronie www.sniadaniowaklasa.pl oraz na Facebook: www.facebook.com/SniadaniowaKlasa. Jest to portal ogólnopolskiego programu edukacyjnego „Śniadaniowa Klasa”, który promuje prawidłowe zasady zdrowego odżywiania, ze szczególnym uwzględnieniem śniadania (w tym drugiego śniadania), jako podstawowego posiłku w ciągu dnia.

* Badania „Zachowania i nawyki żywieniowe Polaków” przeprowadzone przez Centrum Badań Opinii Społecznej w 2010 r.

Demokratyczny problem Vitabutin® - preparat żurawinowy

Demokratyczny problem Vitabutin® - preparat żurawinowy

Jak dbać o układ moczowy?
Istotną sprawą, szczególnie dla kobiet, jest dbanie o odpowiednią higienę układu moczowo-płciowego, szczególnie w przypadku korzystania z publicznych toalet,  pryszniców  i basenów. Warto też wzbogacić codzienną dietę o suplementy żurawinowe, a zwłaszcza skoncentrowany sok z żurawiny. Roślina ta, bogata w związki czynne, wzmacnia drogi moczowe i skutecznie chroni je przed infekcjami.

Związki zawarte w Vaccinium macrocarpon - łacińska nazwa żurawiny wielkoowocowej to: proantocyjanidyny, taniny, fruktoza, kwasy organiczne (cytrynowy, benzoesowy), witamina C, składniki mineralne: wapń, sód i potas. Jednak kluczową rolę w zapobieganiu infekcjom dróg moczowym odgrywają proantocyjanidyny (PAC). Są to związki z grupy flawonoidów.


Mechanizm ich działania opiera się o: 
·utrudnianie bakteriom chorobotwórczym przylegania do komórek nabłonka dróg moczowych, co uniemożliwia ich namnażanie się
·zwiększenie wydalania mikroorganizmów z moczem
·obniżanie pH moczu, co czyni środowisko układu moczowego mniej przyjaznym dla rozwoju mikroflory chorobotwórczej
Najbardziej wartościowy jest oczywiście skoncentrowany sok ze świeżych owoców. Należy też pamiętać, że niestety często producenci dosładzają suszoną żurawinę maskując w ten sposób niewielką ilość substancji aktywnych i czyniąc ją produktem wysokokalorycznym  i małowartościowym, kusząc potencjalnych nabywców niską ceną. Antybakteryjne składniki zawarte w żurawinie, po przyjęciu doustnym są najpierw wchłaniane w jelicie, a następnie docierają do układu moczowego.

W przypadku infekcji dróg moczowych, aby składniki te były skuteczne, muszą pojawić się w moczu w odpowiednim stężeniu. Dlatego nie wystarczy włączenie do codziennej diety owoców żurawiny, w których stężenie aktywnych czynników jest stosunkowo niskie. Według badań - aby dostarczyć organizmowi skutecznej dawki proantocyjanidyn - należałoby zjeść co najmniej kilogram dziennie tego owocu lub wypić około litra wysokosłodzonego soku, co w praktyce nie jest możliwe oraz byłoby kosztowne.

VITABUTIN® – wielka moc małego owocu

Optymalne stężenie substancji czynnych zapewniają preparaty dostępne na rynku, zawierające ekstrakt ze świeżych owoców żurawiny, lub ze świeżego soku z żurawiny. Ich przyjmowanie stwarza w drogach moczowych środowisko niekorzystne dla rozwoju bakterii, a także wspomaga ich usuwanie z organizmu. Warto zaznaczyć, iż środki te wspomagają proces leczenia oraz stanowią istotny punkt profilaktyki w zapobieganiu nawrotom infekcji i zapaleń pęcherza moczowego oraz dróg moczowych.

Na szczególną uwagę zasługuje preparat Vitabutin®, przede wszystkim ze względu na metodę produkcji ekstraktu - zastosowanie suszenia rozpyłowego soku żurawinowego nie pozwala na utratę żadnego z drogocennych składników surowca. Vitabutin® to naturalny preparat otrzymywany ze skoncentrowanego soku z Żurawin Amerykańskich. Kapsułki można połykać lub ich zawartość rozpuszczać w wodzie w celu uzyskania soku, w herbacie lub w innym neutralnym napoju – nawet w mleku. Ta wyjątkowa cecha Vitabutinu® wpływa korzystnie na szybszą i łatwiejszą biodostępność aktywnych składników żurawiny (PAC) w stosunku do preparatów uzyskiwanych w inny sposób, a co za tym idzie na skuteczność i możliwość lepszego ich wykorzystania przez nasz organizm. Vitabutin® może być stosowany zarówno u  osób dorosłych, u kobiet w ciąży jak i u dzieci. Według jednych z ostatnich badań klinicznych opublikowanych w Open Acess Journal of Clinical Trial koncentrat soku z żurawin może być bezpiecznym i efektywnym sposobem na przeciwdziałanie infekcjom układu moczowego u dzieci i niemowląt

Vitabutin® to:
- wygodna formuła preparatu - kapsułki można połykać jak również sporządzić sok lub inny napój
- przeznaczony dla wszystkich w tym: dzieci, kobiet również kobiet w ciąży i mężczyzn
- 500-krotnie skoncentrowany: 2 kapsułki odpowiadają szklance soku ze świeżych żurawin
- dzięki wyjątkowemu procesowi produkcji zawiera 30 razy mniej szkodliwych dla zdrowia szczawianów niż sok z żurawiny czy inne nieoczyszczone preparaty żurawinowe, dzięki czemu jest pozbawiony negatywnych działań na nasze zdrowie i może być stosowany w praktyce bez żadnych ograniczeń, przez dowolnie długi czas


Cena sugerowana w aptece:

Vitabutin® (30 kapsułek) -  26,90 PLN
Vitabutin® (100 kapsułek) – 69,90  PLN

Preparaty dostępne w aptekach bez recepty na terenie całego kraju.

Jedna kapsułka Vitabutin® zawiera 405 mg skoncentrowanego ekstraktu żurawiny w tym 6 mg standaryzowanego PAC.

Dodatkowe informacje na stronie: www.vitabutin.com




poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Spacer w deszczu

Spacer w deszczu

Spacer w deszczu

Wielu młodych rodziców rezygnuje ze spacerowania w lekko deszczowy, dżdżysty dzień. Tymczasem mały deszczyk nie powinien być żadnym przeciwwskazaniem do aktywności. Wprost przeciwnie.

Warto?

Czy warto zabierać malucha na wiosenny spacer, gdy za oknem pada lekki deszczyk? Oczywiście, że warto. Pediatrzy nie mają wątpliwości, że obcowanie pociechy ze zmienną aurą to świetny trening dla jego odporności i prawdziwy zastrzyk sił i witalności dla małego organizmu. Jeśli tylko odpowiednio ubierzesz swoją pociechę i zadbasz o to, aby dziecko nie przemokło, spacer w deszcz wyjdzie Wam tylko na dobre.

 

W czasie deszczu

To nieprawda, że w czasie deszczu dzieci się nudzą. Ciepły, wiosenny deszczyk nie powinien być bowiem żadną wymówką do rezygnacji ze spaceru czy pretekstem do pozostania w domu. Pamiętaj - jeśli tylko odpowiednio zadbasz o to, aby maluch nie przemókł, bez obaw możecie wyruszyć z domu. Tropienie oznak wiosny w czasie deszczu to świetna zabawa, która na pewno nie skończy się katarkiem. Warunek jest jeden- właściwe ubranie malucha i skuteczna ochrona przed przemoknięciem. Najlepiej będzie, jeśli ubierzesz dziecko tzw. cebulkę i zabezpieczysz go osłoną przeciwdeszczową Retro Revolution marki Elodie Details ze sklepu www.babymama.pl. Ten kolorowy, stylowy, designerski pokrowiec pasuje na większość wózków dziecinnych i spacerowych i jest wykonany z bardzo wytrzymałego materiału PU, który sprosta nie tylko wiosennemu deszczykowi, ale także wietrznej, mocno deszczowej czy zimowej aurze.

 

Na wszelki wypadek

Niezależnie od pory roku, wybierając się na spacer z dzieckiem, warto mieć pod ręką dobrą i wytrzymałą osłonę przeciwdeszczową. Pokrowiec sprawdzi się w każdej sytuacji i w każdych warunkach, a zwłaszcza wiosną, gdy zmienna aura jest normą, a rzęsisty deszcz może nas zaskoczyć w każdej chwili. Osłona przeciwdeszczowa Retro Revolution marki Elodie Details jest zapakowana w stylową, niewielkiej wielkości torebkę, którą swobodnie zamontujesz do każdego rodzaju wózka. Takie zabezpieczenie „na wszelki wypadek” umożliwia beztroskie korzystanie z uroków wiosny.

 

Więcej informacji o produkcie rodzice znajdą na www.babymama.pl

Osłona przeciwdeszczowa Elodie Details cena: 134 pln www.babymama.pl *




 

Kontakt:
Katarzyna Pawłowska
Opiekun Klienta Pawłowska Media

ul. Belgradzka 14 m. 74
02-793 Warszawa
tel. 48 (0) 602 178 731
email: katarzyna@pawlowskamedia.pl
web: www.pawlowskamedia.pl

 

 

 

Śliniaki na topie

Śliniaki na topie

Śliniaki na topie

Niemowlęta rozpoczynające swoją przygodę z jedzeniem będą ich potrzebować na pewno. Zupa marchewkowa, krem z brokułów, deserek malinowy… Brzmią pysznie, to prawda. Prawdą jest także i to, że zostawiają po sobie całkiem spore, trudne do pozbycia się plamy. Aby ich uniknąć, warto zaopatrzyć maluszka w nowoczesne śliniaki Elodie Details ze sklepu www.babymama.pl. Nie dość, że doskonale chronią ubranie małego smakosza przed trudnymi do pozbycia się plamami, to dodatkowo są także bardzo stylowym dodatkiem do dziecięcego stroju.

Do wyboru, do koloru

Czy istnieje coś takiego jak śliniak idealny? Istnieje! To ten, który skutecznie chroni kreację najmłodszych smakoszy, posiada wygodną i praktyczną kieszonkę, jest łatwy do utrzymania w czystości. Idealna ochrona dziecięcego ubranka powinna także świetnie się prezentować. Śliniaki szwedzkiej firmy  Elodie Details to nie tylko gwarancja najwyższego komfortu dla małego smakosza, ale także prawdziwe bogactwo wzorów i kolorów. Tutaj z pewnością znajdziecie coś dla małych królewiczów i małych księżniczek (śliniaki Elodie Details z kolekcji Petit Royal Blue i Petit Royal Pink),  dla bobasów grzecznych jak aniołki, ale też i dla tych, którzy kochają piratów, uwielbiają tygrysie cętki czy modę w stylu retro.

Bądź oryginalny

Śliniaki Elodie Details to prawdziwy hit. Wyróżniają się na tle innych dostępnych na rynku i to pod każdym względem. Delikatne dla wrażliwej skóry malucha, łatwe do nałożenia i ściągnięcia, miękkie, przyjemne w dotyku, bardzo praktyczne. Ich niewątpliwym atutem jest oryginalność. Świetnie się komponują z nowoczesnym designem malucha. Wszak stylowy, modny dodatek to najlepszy sposób na podkreślenie indywidualności dziecka.

Śliniaki Elodie Details rosną razem z dzieckiem. Dzięki temu, że są całkowicie wolne od niebezpiecznych, groźnych dla zdrowia składników, takich jak BPA, możesz je zakładać nawet naprawdę małym bobasom.

Więcej informacji o produktach Elodie Details rodzice znajdą na www.babymama.pl

Śliniak Elodie Details cena: 34 pln www.babymama.pl

 

Więcej informacji o produkcie rodzice znajdą na www.babymama.pl *

Kontakt:
Katarzyna Pawłowska
Opiekun Klienta Pawłowska Media

ul. Belgradzka 14 m. 74
02-793 Warszawa
tel. 48 (0) 602 178 731
email: katarzyna@pawlowskamedia.pl
web: www.pawlowskamedia.pl